madryt

Życie jak w Madrycie cz.1.

W Hiszpanii czuję się jak w domu. Uwielbiam w niej wszystko: ludzi, klimat, churrosy ;). Myślę, że spokojnie mogłabym tam dłużej pomieszkać i nie miałabym problemów z zaaklimatyzowaniem się. Moje pierwsze spotkanie z Hiszpanią miało miejsce w 2018 roku, kiedy to poleciałam na Majorkę i już wtedy wiedziałam, że jeszcze tam wrócę. Barcelona mnie tylko… Czytaj dalej Życie jak w Madrycie cz.1.

Bez kategorii

Plany na 2020 rok

Po podsumowaniu roku 2019 przyszła pora na plany na 2020. Do sprawy podejdę, jak zwykle, bardziej od strony podróżniczej. Myślę, że w 2020 nie uda mi się odwiedzić tak dużej liczby krajów, jak w 2019, bo znajduję się w nieco innej sytuacji niż w roku poprzednim, ale to tez daje mi inne możliwości. Mieszkając we… Czytaj dalej Plany na 2020 rok

Bez kategorii

Podsumowanie roku 2019

Nadszedł czas na podsumowanie roku. Minął on tak szybko, że dopiero tworzyłam listę planów, a tu już trzeba tworzyć kolejną. Zdecydowanie 2019 był najlepszym rokiem w moim życiu. Tak wiele się wydarzyło i zmieniło, że ciężko mi w to wszystko uwierzyć. Pod koniec 2018, gdy tworzyłam listę planów i celów noworocznych postanowiłam, że 2019 będzie… Czytaj dalej Podsumowanie roku 2019

Bez kategorii

Podróżnicza lista marzeń

Kiedyś wydawało mi się, że podróże nie są dla każdego. Wakacje raz do roku- owszem, ale to wszystko. Wiadomo, wszyscy kojarzymy podróżników znanych z programów telewizyjnych, ale jest ich naprawdę niewielu- są wybrańcami, dlatego myślałam, że rzeczą niemożliwą jest zwiedzanie świata przez cały rok, ale po założeniu Instagrama zobaczyłam, jak wielu inspirujących ludzi jest wokół.… Czytaj dalej Podróżnicza lista marzeń

Lizbona

Lizbona, kraina żółtych tramwajów

Spędziłam w tym mieście 3 dni. Nie jest to może wystarczająco, by w pełni poznać miasto, ale przy moim intensywnym zwiedzaniu (średnio 25 km dziennie), mogłam wyrobić sobie pewne zdanie na temat stolicy Portugalii. Podstawowe informacje Lizbona była kolejnym punktem podczas mojej 3 tygodniowej podróży. Jechałam tam Flixbusem z Porto, a za bilet zapłaciłam ok.… Czytaj dalej Lizbona, kraina żółtych tramwajów